Przyjaciele to najcenniejszy skarb jaki mamy na Ziemi . . .

czwartek, 28 czerwca 2012

On coś mi przypomina !

- O my god ! - krzyknęła Ada
Siedziałyśmy na pagórku , powoli zaczął padać deszcz
- Co robimy ? - spytała Alka drżącym głosem
- Ale czad , jak w horrorach ! - Jaga chyba jako jedyna nadal była opanowana
- Wiejemy , czy ... - zapytała Kaśka
- Nie , poczekajcie ! - zawołałam - Ten duch , on . . .
- Nie mamy czasu na jakieś pogaduszki ! - już wstając powiedziała Alka - Wolicie tu zginąć i być historią Wymyślonych , czy spać w swoim łóżku i udawać , że nic się nie stało ?
- Ja to pierwsze - odpowiedziała Jagoda
- To była pytanie retoryczne ! - krzyknęła
Pobiegłyśmy w stronę muru . Jeszcze raz obejrzałam się za siebie . Chciałam zapamiętać tego ducha , bo coś mi przypominał . Nie pamiętam co , ale jednak . . .
- Jak teraz przejdziemy ? - zapytała Kaśka
- Tak jak weszłyśmy - odpowiedziała Alicja
- Nie da rady , mur jest śliski od deszczu - stwierdziła Ada
- Musimy jakoś przejść ! - krzyknęłam
Oparłyśmy się o mur , ciężko oddychając . Popatrzyłam się na ducha . Powoli zaczął zbliżać się do nas
- Zabiję nas ! - wołała  Alka - Kto to w ogóle wymyślił , aby wychodzić za teren szkoły !
Gdy duch był już na wyciągnięcie ręki , usłyszałyśmy głos Iwa
- Wskakujcie ! - chłopak spuścił nam linę
Gdy byłyśmy już po drugiej stronie muru , odetchnęłyśmy
- Jak ty ... skąd ? - zapytałam ciężko sapiąc
- Leżałem w łóżku , gdy nagle poczułem , że coś jest nie tak - odpowiedział - Nie powinienem was zostawiać . Wziąłem na wszelki wypadek linę z  ''pokoju awaryjnego'' i pobiegłem w stronę granicy . Gdy byłem już blisko , usłyszałem wasze krzyki . Mimo deszczu udało mi się wspiąć na samą górę i zrzucić wam linę . Wiecie , męska intuicja - zaśmiał się chłopak
- Dzięki , gdyby nie ty , to nie wiem co by się stało - odpowiedziałam - Jagoda masz coś do powiedzenia ?
- Sory , nie jesteś tchórzem , myliłam się - zaczęła Jaga
- Spoko - przyjaciel uśmiechnął się - Chodźmy , bo jeszcze zauważą , że nas nie ma
Poszliśmy do uczelni i szybko zasnęliśmy , zmęczeni wszystkimi wrażeniami . Rano przy śniadaniu opowiedziałyśmy o wszystkim Iwo
- Naprawdę . duch ? - nie mógł uwierzyć
- Tak , to było straszne - powiedziała Ada
- Był już naprawdę blisko  ! -  mówiła przerażona Alka
- Kiedyś też widziałam ducha , gdy byłam mała - powiedziałam , a wszyscy popatrzyli się na mnie przerażeni - Tak , pamiętam ,miał takie dziwne , stare okulary i ... - zaniemówiłam - To on !
- Kto ? - zapytała Ada
- To ten sam duch , co wczoraj . Przypominał mi kogoś , teraz już wiem . Ten sam duch śnił mi się gdy byłam mała i wczoraj na pagórku - stwierdziłam
Poszliśmy na lekcje pełni niepokoju i lęku ,przed tym co jeszcze może się wydarzyć .

3 komentarze:

  1. Specjalnie dla Alicji trochę dłuższe :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuje za spełnienie mojej prośby c:
    Mówiąc szczerze to roi się coraz ciekawiej ! Po prostu mozna wziaść popcorn i czytać ;D Genalne ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki :* Teraz już są wakacje , więc będę więcej pisać:)
    A twój blog odwiedzam codziennie :* Uzależniłam się <3

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za komentarze.
Na pewno się odwdzięczę:)