Przyjaciele to najcenniejszy skarb jaki mamy na Ziemi . . .

środa, 20 czerwca 2012

Mieszanie się w nie swoje sprawy , jednak nie zawsze wychodzi źle . . .

Szłyśmy w ciemności . Ada nie mogła się nacieszyć moim  tańcem z Erykiem . W sumie to cieszyła się bardziej niż ja sama .
- To było cudowne , niesamowite . . . - potok słów lał się z jej ust  - Powiedziałaś , że postoisz tu sama , więc poszłam  , ja się obracam  a ty wtulona w najprzystojniejszego chłopaka na świecie
Trochę przesadziła że jest najprzystojniejszy na świecie , chociaż . . .  jestem w świecie Wymyślonych , a on nie jest taki duży
- Jak go poderwałaś ?  Każda  nastolatka  marzy o tańcu z nim , a ty . . . - kontynuowała Ada - Gdy dziewczyny zobaczyły ciebie tańczącą z Erykiem to poszły do pokoi i impreza się skończyła
- Więc teraz to moja wina ? - spytałam zdenerwowana
- Nie . . . Chodzi mi o to . . . Jak ty to zrobiłaś ?
- Po prostu do mnie podszedł , trochę pogadaliśmy i zaprosił mnie do tańca , bo leciała nasza ulubiona piosenka - powiedziałam
- Więc macie już ulubioną piosenkę . Wow ! - prawie krzyczała . Nie rozumiem o co jej chodziło . Mówiła z przekąsem i jakby . . .
- Jesteś zazdrosna ? - spytałam -  Myślałam , że jesteśmy przyjaciółkami
- No bo jesteśmy ! - odparła szybko
- Jakoś nie widzę . . . Myślałam , że będziesz się cieszyć , ale
- Cieszę się - przytaknęła Ada - Gdybym się nie cieszyła nie popchnęła bym cię w jego ramiona !
- To byłaś ty ? - spytałam zaskoczona i obrzuciłam ją wściekłym spojrzeniem
- Gdyby nie to , nie wtuliłabyś się w jego ramiona - zaczęła się usprawiedliwiać
Chciałam krzyczeć ,że ja ją o nic nie prosiłam i po co to zrobiła , ale nie , nie  powiedziałam tego   Zamiast tego odpowiedziałam
- Dzięki
- Serio ? - spytała zaskoczona - Myślałam , że powiesz , że nie potrzebnie się wtrącam w nie swoje sprawy itd.
- Mieszanie się w nie swoje , jednak nie zawsze wychodzi źle - po namyślę stwierdziłam - Tak bardzo się obawiałam tego wieczoru , a to był najwspanialszy wieczór w moim życiu . . . Znaczy jest najwspanialszy - uśmiechnęłam się do Ady - Idę z moją przyjaciółką za ręce i choć to przereklamowane to mogłabym tak iść z tobą cały czas . . .
  I tak zresztą było , bo rano obudziłyśmy się nieprzytomne i . . . trzymające się za ręce   :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuje za komentarze.
Na pewno się odwdzięczę:)